Jak niektórzy z Was mogli już zauważyć, usunęłam wszystkie posty. Nie podobały mi się, to nie było to, co chciałam osiągnąć. Aktualny stan mojego bloga też nie jest "tym czymś", ponieważ nie mam aparatu i jakość moich zdjęć jest co najmniej beznadziejna. Kolejną przeciwnością losu jest też mój wstyd przed obiektywem. Staram się unikać kamery jak ognia, przez co póki co nie często będziecie mieć okazję widywać moją twarz.
Pora na to, co mam zamiar zmienić. A trochę tego jest, bo przecież nie usuwałam wcześniejszych postów po nic. Nie chciałam pozostawiać tego bloga jako bezużyteczna, pusta czeluść, zdecydowanie bym się tego wstydziła. Zaczynam od nowa. Chciałabym, aby posty zaczęły pojawiać się częściej. Nadchodzą wakacje, dlatego znajdę nie tylko więcej czasu, ale i inspiracji. Zaczynam zbierać na aparat, aby również grafika mojego bloga zaczęła sprostać chociażby najniższym wymaganiom.
Nie chcę Wam nic obiecywać, ponieważ to zazwyczaj sprawia, że zapeszam. Chcę być po prostu lepsza, szczera, prawdziwa. Chcę publikować posty, kiedy mam na to ochotę, a nie z obowiązku. Być sobą.
Myślę, że pora rozpocząć coś nowego, innego, oby lepszego. Mam nadzieję, że zaufacie mi i pozostaniecie ze mną jakiś czas. Postaram się Was nie zawieść i będę Wam bardzo wdzięczna za każdy przeczytany post.